A gdy...
Odkąd pamiętam zawsze najlepiej przekazywało mi się moje emocje za pomocą muzyki, tekstów, obrazów. Dziś mnie coś naszło, na tę piosenkę, w dosyć osobliwym wykonaniu i osobistym zarazem. W sumie niedawno mówiliśmy o tej piosence... Pamiętasz...? Dobrze, że udało mi się znaleźć akurat to wykonanie, zdecydowanie pasuje. Chyba sentyment, albo cuś..:)
Za każdym razem gdy Cię potrzebuję
Zamykam oczy i mi się ukazujesz...
I wszystko co tak bardzo pragnę Ci ofiarować..
Jest na odległość uderzenia serca
A gdy pragnę miłości
Wyciągam dłonie i dotykam miłości...
Nigdy nie sądziłem że było w tym tyle miłości
Ogrzewającej mnie za dnia i w nocy...
Te niekończące się kilometry, które nas dzielą
Telefon nie zastąpi mi Twojego uśmiechu...
Wiesz że nie będę się w tym tułał wiecznie
Jest zimno... lecz wytrzymaj, tak samo jak ja
Za każdym razem gdy Cię potrzebuję
Zamykam oczy i mi się ukazujesz...
I wszystko co tak bardzo pragnę Ci ofiarować..
Jest na odległość uderzenia serca
To nie takie proste gdy życie Tobą kieruje
Strasznie mi dało w kość kochanie
I wiesz że nie będę się tułał wiecznie
Jest mi zimno... ale wytrzymam tak jak i Ty...
A gdy pragnę miłości
Wyciągam dłonie i dotykam miłości...
Nigdy nie sądziłem że było w tym tyle miłości
Ogrzewającej mnie za dnia i w nocy...
A teraz posłuchaj...
Gdy tylko Cię potrzebuję kochanie
to Cię przytulam i czuję...
Ty mi to ofiarujesz...
I tak strasznie tęsknie kochanie
Zamykam oczy i już jestem z Tobą
A gdy potrzebuje Cię przy mnie
Jesteś o jedno uderzenie serca ode mnie...
Dodaj komentarz