Bede pamiętać... Ciebie...
Pora na coś starego. Troszkę historii nieistniejącego radia. Pora na genezę piosenki, która na stałe weszła do kanonu ustawiania wszelakich list w Łodzi i w Warszawie. U mnie szczególnie.
Pamiętam jechałem ulicą al. Włókniarzy słuchając ówczesnego radia gdy usłyszałem głos Marcina SZYYY. Brzmiał poważnie (o ile w ogóle to możliwe) i niezwykle ciepło (godzina była może po 22 - audycja "Posłuchaj, pokochaj"). Powiedział tak: (mniej więcej) "Proszę państwa, od jutra zaczynam to grać, tak naprawdę to znikam na 30 minut by posłuchać tego kilka razy, w ogóle nie wiem czy wrócę."
I przeczytał polską wersję:
Urodziłem się w krainie słońca i wysokich traw
Nie rozumiem właściwie jak mogło mi to umknąć
Jak zbliżyliśmy się do siebie w tym morzu oszustów i złodziei
W krainie gdzie nikt się nie uczy i tylko głupcy wierzą w cuda
Jeździłem wczoraj, długo w nocy, poboczami
Miałem niebo tylko dla siebie ale nie byłem sam
Miałem ból mego życia za wiernego towarzysza
Jak to właściwie się stało że wszystko między Nami dobiegło końca?
Bo gdy miłość sprawia że łamiemy obietnice serce o nich pamięta, gdy dusza jest zgruchotana a serce tak mocno kocha, pozostają tylko prawdziwe słowa pomiędzy Nami.
Nawet gdy miłość kiedyś była, a potem odeszła
a nasze serca podążyły dalej to i tak będe pamiętał
Był czas że sobie ufaliśmy, to mi zawsze wystarczało
Będę pamiętał, Będę pamiętał... Ciebie
Jeżeli otworzę oczy, na jeszcze jeden dzień
Wiatr który owieje moją twarz, wyszepcze Twoje imię
Ten sam który kiedyś mnie pchał ku Tobie, teraz mnie uwolni
Pozostawiając tylko łzy... Twoje i moje...
Bo gdy miłość sprawia że łamiemy obietnice serce o nich pamięta, gdy dusza jest zgruchotana a serce tak mocno kocha, pozostają tylko prawdziwe słowa pomiędzy Nami.
Nawet gdy miłość kiedyś była, a potem odeszła
a nasze serca podążyły dalej to i tak będę pamiętał
Był czas że sobie ufaliśmy, to mi zawsze wystarczało
Będę pamiętał, Będę pamiętał... Ciebie
Od razu wiedziałem że Marcin nie jest tam sam. Że to nie Jego słowa.
Do dziś wszystkie liczące się stacje radiowe grają to przynajmniej raz dziennie (ja co najmniej dwa). Dziś też ta piosenka ma dużo bardziej odmienny wydźwięk dla mnie. P.
Dodaj komentarz