Black (wpis warszawski)
Całkiem niedawno TVP nadała koncert z Warszawy Pearl Jam na którym miałem przyjemność być i przypomniała mi te piękna piosenkę, ekhm ładną piosenkę, która niezmiennie króluje w mojej pierwszej dziesiątce ukochanych piosenek na miejscu szóstym...
BLACK
Czyste karty płótna, nietknięte kawałki gliny
leżały porozrzucane wokół mnie jak niegdyś Jej ciało
wszystkie pięć horyzontów wirowały wokół Jej duszy
jak Ziemia wokół Słońca
teraz powietrze które wdychałem i tak słodko smakowałem
zmieniło kierunek...
To czego Ją nauczyłem było wszystkim...
A Ona dała mi wszystko co w sobie nosiła...
A teraz rozpościeram swoje zgorzkniałe ręce
ponad chmurami, które były wszystkim...
wszystkie obrazy z przeszłości spowiła czerń
zostały zamazane...
Wychodzę na spacer, otaczają mnie bawiące sie dzieci...
Słysze ich śmiech, więc czemu usycham...?
I wirujące mysli w mojej głowie, wiruję wraz z nimi...
Wiruję... jakże szybko słońce potrafi zachodzić...
I teraz moje zgorzkniałe dłonie kołyszą rozbite szkło, które było wszystkim...
Wszystkie obrazy z przeszłości spowiła czerń, wszystko zamazała..
Cała miłość, która odeszła obróciła mój świat w czerń,
zamazała wszystko co widziałem... czym byłem...
I wiem, że kiedyś będziesz miała cudowne życie
I wiem, ze będziesz gwiazdą na czyimś niebie...
Ale czemu nie na moim...?
Dodaj komentarz