Metafora...
Facet stanął na krawędzi... popatrzył w przepaść, czuł, że musi to uczynić ale odwrócił głowę by spojrzeć po raz ostatni za siebie...i zobaczył to... maleńki bąbelek tak samo szybko jak się pojawił tak też znikł... ale facet cofnął nogę... postanowił, że postara się zobaczyć bąbelek raz jeszcze...
Dodaj komentarz