Mów wyraźnie !!
Sobota. Sklep spożywczy. Godzina 8:40.
Ja: Dzień dobry, poproszę dwa bilety po 1,50 PLN.
(Pani ekspedientka podeszła do regału i zapakowała mi w reklamówkę cztery bułki)
Ja: Ale ja chciałem bilety po 1,50...
Pani: Przykro mi, nie ma po 1,50, są tylko po 0,75...
Ja: ... Dziękuję...(wziąłem bułki i wyszedłem, co się będę z babą kłócił... może to zestaw obowiązkowy bo biją się o złotą patelnię...)
Może kobieta miała ciężki piątek. Nie marudź tylko spróbuj skasować bułkę ;)
Dodaj komentarz