Zatem platyna...
Chyba pozanudzam tu wszystkich tym tematem, ale jak to powiedział mój kolega "naprawde słabo nie mieć tego wydawnictwa, można nie miec koncertu Gosi Andrzejewicz lub Stachurskiego ale Coma to koncert koło którego nie można przejść obojętnie". Trzy i pół miesiąca kazali nam czekać aż koncert się ukaże, po obróbce po dopieszczaniu i innych takich. Wystarczyły dwa dni i to już jest platyna. Ja osobiście już 22 marca ściskałem w ręku blu-ray "Coma Live" by po godzinie zbierać garściami miód wypływający z telewizora i łykac tabletki na uspokojenie. To naprawde już wydawnictwo z najwyższej polskiej półki chociaż byłem na tamtym koncercie i całkiem niedawno na łódzkim i z przykrością (lub nie !!) musze stwierdzić że w porównianiu do Łodzi to jest tam chyba półgwizdek. Ale żeby każdy zespół tak grał na 100% jak Coma na pół gwizdka (no może 3/4) to byłoby bombowo. Zburzony mur, panienki tańczące podczas "Dyskotek", to wszystko całkiem fajne i przemyślane pomysły co czyni póki co "Coma Live" numero uno w tym roku jeżeli chodzi o płytę. Nie chce mi się wycinać z konceru mojego ulubionego kawałka - "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków" zatem niechaj uświetni tę notkę klip promocyjny - "Trujące rośliny" moim zdaniem jeden z genialniejszych kawałków na "Hipertrofii". Reasumując, powtórzę jeszcze raz - naprawde słabo nie mieć tej płyty...
PS "Zaprzepaszczone..." dorzucę ;)
Przemieniła na wskroś
Wydrążyła mnie
Woda ognista
Z jęczmienia wydobyta pól
Traw meksykańskich garść
Przyprawiła mnie
O lot bez tchu
O stan na podobieństwo snu
Jeszcze więcej znam
Jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich
Ale żadna jak Ty
Nie olśniła mnie
Nie ujęła win
łąki u schyłku lata
łąki
Wyciskałem z nich sok
I kolory oleiste, sezonowe zło
Natarczywa na wskroś
Nieznośna siła
Z jaką płynie
Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok
Jeszcze więcej znam
Jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich
Ale żadna jak Ty
Nie olśniła mnie
Nie dodała mi sił
Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno
Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić
Niebezpieczne i ciemne
Moje wędrówki po piekle
Tak
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd
Chyba że Ty
Chyba że Ty
Chyba że podasz mi dłoń
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd
Nim połknie mnie
Nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc[x4
jezorka cietego ;>
Dodaj komentarz