Reload...
"Nic co umiera śmiercią wymuszoną nie bedzie długo pamiętane" jak powiedział pewien człowiek mocno związany z pewną rozgłośnią radiową w stolicy... "Tylko to co odejdzie w sposób naturalny wyryje po sobie trwalszy ślad..." zatem po kilku tygodniach zastoju postanowiłem reaktywować tę paginę i zacznę pisać o tym co dawniej, o tym co ważne i o tym co Was gówno obchodzi, o tym co skręca kiszki ze śmiechu i o tym co wyciska łzy... cierpliwości... to be continued... :)