Bardzo, bardzo ładne...
Dostałem wczoraj do przeczytania, ot przypadkiem...
"Czas rozdartego serca wypełniał ostatnie lata
Widok cierpienia i bólu i krwi
Był strach i chwile zwątpienia
Lecz zawsze mogłam zapukać do Twoich drzwi
I choć niechętnie je otwierałes przede mną
To zawsze to ciepło dawałeś mi
Ty mnie widziałeś nagą i smętną
Ty ocierałeś największe łzy
Niejeden piec chleba już nam użyczył
Niejeden foch już przydarzył się nam
Jednak ja wiem to i zdania nie zmienię
Z pewnością zapukasz do nieba bram (x2)
Gorycz porażki czy smak sukcesu
był mało ważny, nie liczył się
tak bardzo chciałam usłyszeć od Ciebie
coś więcej niż tylko, że lubisz mnie
Tamten zachód słońca, tamten sierpniowy
oprócz urody miał jeszcze to coś
że przestawałam zadawać pytanie
co w sumie daje mi ta cała złość
Niejeden piec chleba już nam użyczył
Niejeden foch już przydarzył się nam
Jednak ja wiem to i zdania nie zmienię
Z pewnością zapukasz do nieba bram (x2) "